New in: Sportowe wyprzedaże w Zalando.

Uwielbiam wyprzedaże, zresztą jak chyba każdy. W całkiem przystępnych cenach można zaopatrzyć się w rzeczy, na które normalnie szkoda pieniędzy. W tym roku odpuściłam sobie wyprzedaże w stacjonarnych sklepach - z dwóch powodów: 

-wszędobylskich tłumów {kto robił zakupy z małym dzieckiem w takim ścisku, ten wie, że do najprzyjemniejszych to nie należy};

-braku czasu {z trudem znalazłam czas na wpis, a co dopiero na wyjazd do galerii}. 

Na szczęście z pomocą przyszły mi sklepy internetowe, dzięki którym nie tracąc nerwów i czasu mogłam skorzystać z promocji. Szczególnie kuszący okazał się sklep internetowy Zalando, w którym zamówiłam buty Nike Free Bionic i biustonosz sportowy adidas RACER BRA, na który czaiłam się odkąd zobaczyłam go u Ewy Chodakowskiej. Były to moje pierwsze zakupy w tym sklepie i muszę przyznać, że jestem bardzo miło zaskoczona profesjonalizmem obsługi {podczas składania zamówienia źle wpisałam adres, ale na szczęście wszystko bez problemu udało się załatwić z obsługą na bezpłatnej infolinii}.

Buty Nike Free Bionic to było moje marzenie - w najbliższym czasie zaczynam kurs instruktora i chcąc nie chcąc musiałam zaopatrzyć się w buty treningowe. Czytałam wiele pozytywnych opinii na ich temat, dlatego bez wahania zdecydowałam się na ten model butów. Gdy tylko zobaczyłam, że mój rozmiar jest dostępny, od razu "wrzuciłam" buty do wirtualnego koszyka. 

Cena także była kusząca - tak, jak wspominałam, obecnie na Zalando są duże wyprzedaże, moje buty były przecenione z 389zł na 329zł.

Pierwsze wrażenie po założeniu butów - są niezwykle lekkie, przewiewne i praktycznie w ogóle nie czuć ich na stopach. Ciekawa jestem, jak sprawdzą się podczas treningu. Na tę chwilę jestem zadowolona z ich wyglądu i kolorystyki :) 

Do kompletu dobrałam biustonosz adidas Performance RACER BRA, który spodobał mi się u Ewy Chodakowskiej. To już mój drugi biustonosz sportowy z adidasa, więc mam jako takie porównanie. To, co niezwykle spodobało mi się w tym staniku, to przede wszystkim wbudowane miseczki, które idealnie podtrzymują biust NIE SPŁASZCZAJĄC GO. To było dla mnie bardzo ważne, bo jednak po porodzie moje piersi potrzebują dodatkowego "wsparcia", a w poprzednim staniku niestety moje piersi nie wyglądały korzystnie :)

Najbliższy test biustonosza już w tę niedzielę podczas Biegu Walentynkowego na 6km. Mam nadzieję, że będę pozytywnie zaskoczona :)

Kolor na fotkach jest lekko przekłamany, najbliższy realnemu odcieniowi jest na pierwszym zdjęciu - pomarańczowo-różowy neon :D Już widzę, jak pięknie będzie współgrać z opalonym ciałem :) 

Cena biustonosza to 169zł.

A Wam udało się coś upolować na wyprzedażach?

J.