Te osoby, które czytają mnie od dawna, wiedzą, że mam fioła na punkcie brwi. Z reguły jest to pierwsza część twarzy, na którą zwracam uwagę u siebie i u innych ludzi. Może to dziwne, ale tak właśnie jest.
Moje brwi przez długi okres były w totalnym zniszczeniu, przez nadmierne wyrywanie włosków. Na szczęście ponad roku wróciłam po rozum do głowy i od tamtej pory codziennie staram się przywrócić naturalną "świetność" brwiom. Od dłuższego czasu śledzę różne wątki w sieci odnośnie ratowania brwi i rzęs. Często, dzięki sugestiom dziewczyn z forum, sporo nowinek, która miałaby poprawić wygląd brwi, ląduje w mojej kosmetyczce. Tak trafiły do mnie m.in. olejek rycynowy, serum do rzęs L'biotica, kapsułki Dermogal A+E, a ostatnio pomadka Alterra.