kk

sobota, 28 grudnia 2013

Nareszcie po świętach.

Hasło na dzisiejszy dzień? Move your ass Jahstina! 

Bilans po Świętach:
-Mąż w domu :D,
-chory i zazdrosny o Tatę synek {czyli totalna dezorganizacja życia},
-zero ćwiczeń,
-dużo jedzenia {w szczególności bloku czekoladowego <3 i innych smakołyków},
-plus jeden kg na wadze,
-zmiany wizualne brzucha, nie w tę stronę, w którą bym chciała.

wtorek, 17 grudnia 2013

30 dniowe wyzwanie z Lisą Marie z bodyrock.tv - podsumowanie: FOTKI i wymiary.

To jest TEN DZIEŃ. 30 dni z wyzwaniem Lisy. Nie mogę uwierzyć, jak szybko to minęło. Szczerze powiem, że był to bardzo intensywny miesiąc. Treningi trwały od 40 minut {jednorazowo 25minut} do 78 minut. Skupiały się one na całym ciele z naciskiem na nogi, pośladki, ramiona i brzuch.

O samym wyzwaniu możecie przeczytać TUTAJ, z kolei o zamiennikach sprzętu treningowego TUTAJ {wiem, że wiele osób nie rozpoczyna tego wyzwania z powodu braku sprzętu lub niechęci do osoby Lisy (o niej napiszę kiedyś szerzej, także w porównaniu ze ZWOWami)}.


Całe wyzwanie bardzo przypadło mi do gustu. Łączyło w sobie ćwiczenia siłowe i elementy cardio {skakanka, burpees, pajacyki, bieg w miejscu z wysoko podniesionymi nogami itp}. Treningi mijały mi jak z bicza strzelił, nie dłużyły się jak inne zestawy treningowe. Głównie ćwiczyłam podczas snu Synka, pewnie dlatego maksymalnie wczuwałam się w ćwiczenia, bo wiedziałam, że lada chwila może być koniec ćwiczeń {kto nie ćwiczył przy śpiącym dziecku, nie wie o czym mówię :D}. 

niedziela, 8 grudnia 2013

FIT inspiracja na dziś: diazdilya. Ćwiczenia na brzuch i nogi.

Na fotki tej dziewczyny natrafiłam kilka dni temu przeglądając konta na Instagramie. Niestety nie dokopałam się do wielu informacji na temat jej diety, czy ćwiczeń, baaa... nawet nie bardzo wiem kim ona sama jest, ale wrzucam jej fotki jako niedzielną inspirację. Uważam, że ma bardzo ładne ciało - fit and healthy, a przy tym jej figura jest niezwykle kobieca.

W szczególności podoba mi się jej brzuch {talia :o} oraz nogi. Tak, jak wspominałam na początku, użytkowniczka diazdilya nie zdradza zbyt wielu szczegółów swojej fit sylwetki. Jednak z kilkuset komentarzy, udało mi się zebrać kilka ważnych wskazówek:

środa, 4 grudnia 2013

3 tydzień wyzwania Lisy.

3 tydzień z wyzwaniem Lisy to niezły hardcore. W porównaniu do poprzednich dwóch, mogę powiedzieć, że jest to {jak na razie} najtrudniejszy tydzień. Różni się on od poprzednich kilkoma kwestiami:
-treningi trwają dłużej - dni 15 i 16 to prawie 80 minut ćwiczeń,
-zmiana w cardio - skakanka często zamieniana jest na: burpees, pajacyki, bieg w miejscu z wysoko podniesionymi nogami, przysiady z wyskokiem, mountain climbers,
-trening nr 17 - masakra dla ramion, klatki piersiowej, bicepsów i tricepsów. Jak na razie jeden z dni, który nie przypadł mi do gustu. Ćwiczenia powtarzają się w nieskończoność, przez co można poczuć się znudzonym. Dotrwałam do końca tylko dlatego, że nie lubię się poddawać :) Minęły dwa dni od tego treningu, a ja dalej nie mogę ruszać rękami :D
-dzień 19 to dzień 40 minutowego cardio. Lisa namawia do biegania na świeżym powietrzu. O ile wszystko pójdzie po mojej myśli, to właśnie tak spędzę piątkowy trening :)