kk

czwartek, 29 sierpnia 2013

Fit mama = fit kid.

A przynajmniej jest duże prawdopodobieństwo, że tak będzie. Mój Synek od najwcześniejszych dni miał okazję obserwować swoją Mamę w akcji - a to kręciłam hula hopem, a to robiłam brzuszki, a to biegałam po pokoju, a to machałam hantlami. Teraz jesteśmy na etapie, że wszystko robimy razem i to właśnie on motywuje mnie do ćwiczeń. Razem biegamy z pokoju do pokoju na rozgrzewkę, razem robimy pompki, przysiady, burpees, pajacyki a ostatnio... trening siłowy. Ta wygląda to u nas od kilku dni:


Ciekawa jestem co z tego wyniknie :) Jak widać, Czekoladka zażyczył sobie swoje własne rękawiczki do ćwiczeń :) Jako, że jego zimowe schowane są jeszcze w szafie, Babcia poświęciła swoje i obcięła im palce :) Podczas treningu Synek naśladuje moje ruchy i sapie przy tym, jakby podnosił 100kg :) Koooocham go niesamowicie :)

Teraz nie mogę narzekać na brak towarzystwa do ćwiczeń. Jeszcze poczekam kilka lat i razem zaczynamy jeździć na rolkach i rowerze :)

BO FIT MAMA TO HAPPY KID :)

J.

15 komentarzy:

  1. ale masz fajnie! ćwiczyć z kimś jest fajnie, a z własnym dzieckiem to dopiero odlot! : )

    OdpowiedzUsuń
  2. ćwiczenia z dzieckiem może być ciekawą formą zabawy matki i dziecka :D Pewnie świetnie i zabawnie wyglądacie robiąc razem ćwiczenia :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem generalnie za, ale trzeba pamiętać, ze to tylko dziecko i powinno się wszystko obywać w formie zabawy :)

    Nie wiem ile ma ten hantel, ale uważaj na przepuklinę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, tak wiem :) pamiętam o tym, tym bardziej, że jak był malutki to miał podejrzenie przepukliny pępkowej, więc jestem wyczulona na tym punkcie. na szczęście same hantle szybko mu się nudzą i woli robić pajace :D

      Usuń
  4. Zgadzam się. Jest takie przysłowie: czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci :) Myślę, że to dotyczy też przyzwyczajenia do aktywności fizycznej od najmłodszych lat ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie:) to musi być niezwykła radość dla Was obojga:) oby Małemu się szybko nie znudziło ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. u mnie to samo jest, córka też lubi treningi ze mną :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aż miło czytać coś takiego. Że od najmłodszych lat zarażasz go taką pasją:) To jest bardzo dobre. Dobrze wiedzieć że są takie mamy jak Ty ,które właśnie w ten sposób dbają o swoje pociechy:)

    OdpowiedzUsuń
  8. super , że synek tez będzie FIT ;-)
    pozdrawiam ;*
    (Zapraszam , w wolnej chwili niebieskiekrzeslo.blogspot.com )

    OdpowiedzUsuń
  9. aż uśmiech sam pojawia się na twarzy, gdy czytam o Twoim fit synku ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. podnoszenie cięzarków 9nawe 0.5) uposledza rozwoj kosci dlugich u dzieci, nie robcie im krzywdy :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spokojnie, przerzucił się na opakowanie po hantlach ;) ale dziękuję za czujność :)

      Usuń
  11. Ale ma fachowe rękawiczki! Nie mogę :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Boskie <3 zupełnie jakbym widziała swojego urwisa ^_^

    OdpowiedzUsuń
  13. o jak słodko :) Ja mam brata młodszego 11 lat i on jest raczej o tyle przeszkadzający, że się naśmiewa ze mnie gdy ćwiczę. :D

    OdpowiedzUsuń