kk

czwartek, 3 października 2013

Focus T25 - Alpha Speed 1.0

Bieg, bieg i po biegu. Czuję się z tym dziwnie. Dlaczego? Ostatnimi czasy to właśnie on wyznaczał rytm moich tygodni treningowych. Teraz, gdy nie mam na co czekać, totalnie nie umiem odnaleźć się w swoich planach. Świeżo po biegu, miałam głowę pełną przemyśleń - co należy poprawić, na czym się skupić. Teraz, po tych kilku dniach, tak naprawdę nie wiem, od czego zacząć. Chciałabym popracować nad techniką, szybkością, właściwie wszystkim po trochu, ale choroba Synka, skutecznie krzyżuje mi plany.
Na szczęście nie daję się przeciwnościom losu i kombinuję z nowymi domowymi ćwiczeniami {w końcu człowiek, nie samym bieganiem żyje}. Jest to dobre rozwiązanie na nudę - nie znając danego treningu, z ciekawością wykonuję go do końca z uśmiechem na twarzy :)

Tak, jak ostatnio. W końcu zdecydowałam się na kolejny trening z serii Focusa T25 - Alpha Speed 1.0.


Podobnie jak w przypadku Alpha Cardio, zestaw trwa 25 minut {+2 minuty rozciągania na koniec}. Alpha Speed 1.0, tym różni się od poprzedniego, że pomiędzy poszczególnymi ćwiczeniami cardio pojawia się stretching. Pamiętam, że bardzo drażniło mnie to w późniejszych zestawach u Zuzki, ale przy tym programie nie mam takich odczuć. Wydaje mi się to takie naturalne, że po skocznym zestawie, należy rozciągnąć daną partię ciała. No właśnie... Jeśli już o skoczności mowa - trenując Focus T25 mam nieodparte wrażenie, że tańczę. A z tym moim tańczeniem, to najlepiej nie jest. Mam straszne problemy z koordynacją ruchową. Niejednokrotnie gubię się podczas podskoków, modyfikując je na miarę swoich możliwości {często dodając milion innych kroków}. To nie tak, że nie umiem wykonać danego ćwiczenia, po prostu moje ciało nie chce słuchać mojego mózgu :D Naprawdę. Podobny problem miałam na zajęciach na studiach, gdy mieliśmy tańce towarzyskie. Zawsze wyglądałam jak pokraka, która w ogóle nie kontroluje swoich członków :D No cóż. Dobrze, że Czekoladka odziedziczył muzykalność po Ojcu :D Ach te geny afrykańskie, zawsze będę mu ich zazdrościć. Ja niestety będę w rodzinie tą, która nie umie tańczyć ;)

Ale... Nie przeszkadza mi to w ogóle. Przecież nikt nie jest idealny. Speed 1.0 sprawia, że uśmiech wraca mi na twarz {a powiem Wam, że ostatnio z tym ciężko}. Jest zabawnie, skocznie i... intensywnie. To lubię :) Miła odmiana po bieganiu - nie wiem, jak Was, ale mnie bieganie troszkę rozleniwia - podczas ćwiczeń w domu, czuję, że muszę dać z siebie maksimum, z kolei bieganie traktuję jako odpoczynek po ciężkim dniu... Chyba muszę pomyśleć nad bieganiem interwałowym albo "biciem" biegowych czasów...

FOCUS T25: ALPHA SPEED 1.0. w pigułce:
-czas trwania - 25 minut {+2 minutowe rozciąganie po treningu},
-sprzęt: brak,
-dwie wersje ćwiczeń - normalna i uproszczona {ćwiczenia uproszczone wykonuje Tania} :)
-water break - brak - nie ma przewidzianych przerw na wodę, jak to było w Insanity, za to pojawia się stretching pomiędzy cardio,
-ilość spalanych kalorii - ok. 300 kcal :) Oczywiście wszystko zależy od zaangażowania i naszego wkładu w ćwiczenia. Ze mnie pot lał się, podobnie jak przy Insanity!
-LINK do ćwiczeń online.
A dzisiaj w planach bieganie i jakieś ćwiczenia na abs. Czas spalić tłuszczyk na brzuchu i odkryć sixpack, bo ostatnio zaniedbałam się, oj zaniedbałam :D Brehehe.
J.

7 komentarzy:

  1. Dzięki wielkie za link do ćwiczeń! Od dawna szukałam tego w internecie ale nic nie mogłam znaleźć... Niedługo kończę program Insanity i zabieram się za Focusa. DZIĘKI!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten Focus to coraz ciekawiej się zapowiada:) Chyba warto zgłębić się bardziej w tym temacie:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I po co naciągasz ludzi na stratę pieniędzy?! Pod pretekstem programu chcesz zarobić, ponieważ należy podać swój numer tel - "Koszt otrzymania każdej wiadomości wynosi 4,92 PLN z VAT."
      Powiem Ci że to mega nie odpowiednie z Twojej strony.

      Usuń
    2. Jak dobrze, że ktoś czuwa. Dzięki Albert za reakcję, już usunęłam ten komentarz. Zupełnie nieświadomie go zaakceptowałam...

      Usuń
  4. Trening wydaje się odjazdowy! Duużo pozytywnej energii, dopiero jak zaczęłam oglądać postanowiłam wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. trening wyglada porzadnie, musze wyprobowac :)

    OdpowiedzUsuń