kk

poniedziałek, 24 grudnia 2012

{nie}Świątecznie.

Kochani, przepraszam, że odzywam się do Was dopiero teraz, ale od wczoraj miałam problemy z Internetem. Na szczęście awaria została szybko usunięta i mogę się do Was odezwać. Przede wszystkim chciałam nadrobić najważniejsze - przesłać Wam życzenia - wszystkim życzę wspaniałych Świąt Bożego Narodzenia, spędzonych wśród najbliższych i dużo, dużo zdrówka oraz pieniążków. 


Sobie z kolei życzę, żeby to były ostatnie dni spędzone bez Męża. Właściwie... w ogóle nie czuję magii tych Świąt, no ale... Można powiedzieć, że dla mnie one już się skończyły. Od jutra wracam do normalnego życia. Oczywiście przez te dwa dni milczenia nie obijałam się - wczoraj wykonałam Level 1 z mojego 30 dniowego Shred'a, do tego dodałam 15 minut z Tamilee Webb. Dzisiaj z kolei zaliczyłam czwarty dzień z Jillian, plus 10 minut abs z Mel B. 


Jeżeli chodzi o samą wieczerzę wigilijną - nie przejadłam się, nie przesadziłam z ciastami, ani innymi smakołykami. Nie wynika to z trzymania diety - po prostu nie miałam większej ochoty na jedzenie {pewnie dlatego, że rano zjadłam większe śniadanie ;)}, co również jest wynikiem braku Męża u boku...

Ech. Dobra nie smęcę. Zmykam do Synka do łóżka. Buziaki. 

Wesołych Świąt! :)

J.


1 komentarz: