kk

sobota, 10 listopada 2012

Klamka zapadła.

Chyba dzisiaj mam jakiś gorszy dzień. Patrzę na siebie krytycznym okiem i widzę, że moje ciało nie do końca mi odpowiada. Co z tego, że ćwiczę codziennie, gdy moja dieta nie jest taka, jaka powinna być. Chociaż nie wiem, czy w ogóle powinnam używać słowa "dieta", bo takowej nie stosuję. No bo, czy płatki czekoladowe lub cynamonowe z mlekiem można nazwać dobrym rozwiązaniem? Chyba nie. Niestety mój Syn rozmiłował się w takich śniadaniach i ani myśli jeść coś innego. Dwoję się i troję, żeby jednak zechciał zjeść jakąś szyneczkę albo jajeczko, ale ten nie traktuje tego jako jedzenia, tylko zabawę - można podrzucić, rozgnieść, nakarmić Mamę! No właśnie - nakarmić Mamę. To jest coś, co szczególnie upodobała sobie Czekoladka. Także w przypadku mleka z płatkami - Mama je, to i ja jem. No i tak jemy sobie wspólnie te niezdrowe śniadania, które wcale nie pomagają mi w osiągnięciu fajnej figury :/




No, ale postanowiłam zmienić te nasze wspólne śniadania - niech Syn je z Tatą, a ja przechodzę na dietę. Na moją ukochaną South Beach. Codziennie będę tu wrzucać swoje menu, które będę urozmaicać fotkami :) Dodatkowo będę umieszczać ciekawostki z książki o SB :)
Życzcie mi powodzenia w tej naszej wspólnej walce - Mamie z niezdrowymi przekąskami, a Synkowi z samodzielnym jedzeniem bez dokarmiania Rodzicielki.

Źródło - nieznane.

Aktywność fizyczna:
-abs z Mel v
-hh - 30 min v
-rowerek stacjo 60 min v

J.

6 komentarzy:

  1. Dobrze, że dużo ćwiczysz. Ja np. też dużo ćwiczę, ale nie mam diety, tylko zdrowo sie odżwywiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciesze sie , moze I ja sie do dietowania przylacze ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Płatki czekoladowe to faktycznie słabe śniadanie, napakowane kaloriami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że tak dużo ćwiczysz. Ja tak samo, bardzo lubię płatki smakowe z mlekiem :) Mogłabym je jeść 3 razy dziennie.. ale tego nie robię bo wiem jakie są zgubne dla mnie! Powodzenia z lepszą dietą :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Tych płatków i Twoje dziecko nie powinno jeść;) Może zjecie razem owsiankę (jak owies Wam szkodzi to może orkisz lub żyto :)) Ja gotuję codziennie i nie ma szans bym spokojnie zjadła, bo zaraz podchodzi mój mały głodomór i woła "daj, daj, daj" :):)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie dieta można powiedzieć, że nie istnieje, odżywiam się strasznie nie zdrowo, ale od jakiegoś tygodnia staram się to zmienić i chociaż ciążko mi idzie to jakoś daje rade :)

    OdpowiedzUsuń