kk

wtorek, 6 maja 2014

Tygodniowy przegląd treningowy.

W końcu wróciłam na dobre tory treningowe. Nie ma się co dziwić - za 11 dni kolejny bieg uliczny, a za 12 bieg z przeszkodami. Jak widać nie ma czasu na ociąganie się, dlatego codziennie zaraz po śniadaniu razem z Runbo ruszamy na treningi. 

Naszym głównym trzonem treningowym jest bieganie. Oczywiście urozmaicamy je ćwiczeniami z wykorzystaniem ciężaru własnego ciała. Najczęściej są to pompki, burpees, ćwiczenia na brzuch, przysiady, planki itp.

Oto mały rzut oka na zdjęcia z minionych treningów.


Jeden z naszych treningów wykonaliśmy w pobliżu ruin zamku w Rabsztynie. Do podbiegów wykorzystaliśmy fosę zamkową, a do przeskoków drewniane ogrodzenie (przyznaję się - raz nie dałam rady przeskoczyć i zwyczajnie zaliczyłam glebę :D).



Kolejny trening wykonaliśmy w zupełnie innej scenerii, troszkę przygotowującą nas do czerwcowego wyzwania HuntRun (o tym wkrótce szerzej).


Z kolei dzisiejszy trening skupiał się przede wszystkim na ćwiczeniach na mięśnie brzucha i ramiona. 


Jak widać ćwiczyć można wszędzie, ograniczeniem jest tylko nasza wyobraźnia :)

Jak Wam minął długi weekend? Mam nadzieję, że równie aktywnie, jak nam :)

J.

10 komentarzy:

  1. No,no istne szaleństwo:) W takich klimatach każdy hardcore wydaje się jakiś łagodniejszy:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Trening w plenerze to najlepsza rzecz! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kalistenika trening7 maja 2014 09:50

    Ekstra miejsce do treningów wynaleźliście.
    Zazdroszczę Wam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, ale jazda Justyna ! Super trening na swiezym powietrzu :))) zapraszam raz jeszcze na spotkanie Fit blogerow, mam nadizeje ze sie widzimy :))) Elo! ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, niestety nie dam rady wyrwać się do Poznania, ale mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja się spotkać :)

      Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Ale masz świetne rejony do treningów plenerowych, aż zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Inspirujące zdjęcia :) Może tez sobie zafunduję taki plenerowy trening? :)

    OdpowiedzUsuń