kk

środa, 11 września 2013

Nike Dual Fusion ST 2 - czyli kilka słów o butach, w których aktualnie biegam.


Z butami Nike Dual Fusion ST 2 polubiłam się już w sklepie {cena była bardzo kusząca}. Pierwsze na co zwróciłam uwagę, to ich wygląd - bardzo lubię charakterystyczne buty sportowe. Połączenie neonowego pomarańczowego różu z bielą od razu przypadło mi do gustu. Buty zdecydowanie widoczne są na trasie, co bardzo sobie cenię. Szczerze przyznam, że było to jedno z ważniejszych kryteriów wyboru butów {wiem, że nie powinnam się tym chwalić, no ale taka prawda}, ale nie jedyne. Decydując się na zakup nowych "adidasów" przede wszystkim zależało mi na komforcie podczas biegania {do fitnessu i treningu domowego zdecydowanie bardziej preferuję Adidas Adipure Trainer 360}. 

Zdecydowałam się na Nike Dual Fusion - buty do biegania, dla osób o neutralnym typie stopy {wtedy jeszcze dokładnie nie wiedziałam jaki mam typ stopy ;)}. Bieżnik buta może nie jest perfekcyjny dla osób, które biegają po twardej nawierzchni, ale dodatkowa amortyzacja w podeszwie, fajnie pochłania wstrząsy podczas biegania.


Pierwsze wrażenia po bieganiu:


Jak widać na powyższym foto, biegam głównie po chodnikach i asfalcie, czasami po trawie. Tak, jak wspominałam, dzięki wewnętrznej części podeszwy wypełnionej phylonem, nie odczuwam większych niedogodności podczas biegania. Nie bolą mnie stopy, ani kolana, czyli amortyzacja jest całkiem w porządku. Siateczka na cholewce, fajnie wentyluje stopy, dzięki czemu po powrocie do domu nie mam spoconych stóp :) Cudowne uczucie ;)))) 


Nie jestem żadną specjalistką w kwestii doboru butów, ale czuję, że w końcu trafiłam na fajne i wygodne buty do biegania. Jedynym minusem był problem ze stopą podczas chodzenia po dolinach tatrzańskich - but obtarł mi stopę {ale nie jakoś mega drastycznie ;)}. W porównaniu z moimi wcześniejszymi butami {też Nike}, które były strasznie toporne i niewygodne, te są wprost stworzone na moje stopy :) Uwielbiam efekt "unoszenia się w powietrzu" :)


J.

16 komentarzy:

  1. Uwielbiam buty nike :) ja teraz biegam w nike free run 5 i też sprawują się wyśmienicie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Buty Nike są najlepsze, nie wyobrażam sobie innych do biegania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie ma to jak "stary, dobry" Nike;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A można wiedzieć ile kosztowały? Bardzo fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. recenzja butów po 1 biegu?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam czytanie ze zrozumieniem :)

      po samych fotkach możesz wywnioskować, że nie był to tylko 1 bieg ;)

      Usuń
  6. U mnie Nike jak narazie są na pierwszym miejscu:)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja uwielbiam buty nike:) są megaaa:)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja też zostaje wierna butom nike. pierwsze miałam nike i kolejne też :))

    najnowsze mam nawet w podobnej do twoich kolorystyce :))

    OdpowiedzUsuń
  9. ja do biegania mam Nike Lunarlon i sprawdzają się fajnie, rozglądam się za czymś na fitness i do domu, ale na razie nie ma kaski na takie wydatki ;(

    a te Nike wyglądają cudownie :) jedynie minusem pewnie jest to, że będą się szybko brudzić. a ile za nie dałaś, tak z ciekawości ? :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A możesz coś powiedzieć o Nike Dual Fusion Run 2? ;) Miałaś z nimi styczność?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety nie miałam z nimi styczności, więc ciężko się wypowiedzieć.

      Usuń
  11. buty są śliczne:) lubię takie kolorki do biegania

    OdpowiedzUsuń
  12. Jej jak widzę , że ktoś biega po asfalcie / betonie/ kostce itp to aż mam ciarki , ja miałam straszne problemy z kolanem po bieganiu po asfalcie ( mimo , że w dobrych butach do biegania z żelową podeszwą asics'a ). Miałam mieć nawet operację ale przez 9 miesięcy chodziłam na rehabilitację i jakoś wyleczyłam . Najlepiej jest biegać po ściółce w lesie :)
    Mam nadzieję , że masz mocniejsze kolana niż ja . Powodzenia !!! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Też mam te buty. Kupiłam je w wakacje w outlecie w Modlniczce za 140zł. Również uważam że są bardzo wygodne :)

    OdpowiedzUsuń