kk

piątek, 19 lipca 2013

Opaski silikonowe z hologramami - placebo?

Nie masz siły na trening? Załóż silikonową opaskę z 2 hologramami i do dzieła. 

 
http://www.powerbalance.com/productdetails.asp?family=Electric&im=BrightMango_PoolBlue.png&colors=Orange&writing_color=Blue&hologram=Blue

Power isn't back? No właśnie. Jak to z tymi opaskami jest? Nie ukrywam, że owa opaska chodziła mi po głowie od momentu zobaczenia podobnej w 'Killerze" Ewy. Od początku dosyć sceptycznie podchodziłam do tej całej mocy, jonów i innych magicznych właściwości wylatującej z rzekomej bransoletki. A teraz po przeczytaniu starego artykułu na TMZ {dzięki Fitback} o przegranym procesie słynnej firmy produkującej hologramiczne opaski utwierdziłam się o słuszności moich podejrzeń. O co chodzi? Otóż wspomniana firma Power Balance, która zajmowała się produkcją silikonowych opasek z hologramami musiała zapłacić wysokie odszkodowanie i umieścić stosowne oświadczenie, w którym przyznała, że nie ma żadnych dowodów naukowych na wpływ bransoletki na ciało ludzkie i na jego aktywność fizyczną. Heh, że też inne firmy nie boją się podobnych procesów....

Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że cała masa sportowców, z drużyną Hiszpanii na czele wychwalała pod niebiosa skuteczność opasek. No i wierz tu człowieku sportowcom ;) Ciekawe ile im za to zapłacili ;) No cóż, business is business... Niestety. 

Ale jest i pozytyw tej całej sprawy - kolejny raz oliwa ekhm... a może hologram sprawiedliwy na wierzch wypłynął :)

Hmmm... A może ktoś ma inne odczucia? Może to siła sugestii i działa podświadomie? Zwykłe placebo?

J.

9 komentarzy:

  1. Kiedyś iałam pacjenta- zaraz jak wchodziły te mega zajefajne opaski (o kosztach nie wspomne ile za to dał:O).Kazał mi stanąć na lewej nodze, lewą rękę na biodro, prawą nogę zgiąc w kolanie i oprzeć stopę o kolano lewe, wyciągnąć prawą ręke w bok z luźną dłonią. Kazał stać i nacisnął mnie na łokieć- poleciałam w bok. Po czym znowu ustawil mnie w tej samej pozycji i dał do dłoni ta mega fajną opaskę, kazał mocno zacisnąć dłoń i powtórzył nacisk. Stałam mocno i stabilnie. Moja pierwsza myśl ...ponieważ lubię wszystko analizować oddałam mu opaskę, robię mu zabieg myśke, kminie kminie i wykminiłam... tym razem bez opaski przyjęłam pozycję na jednej nodze i zacisnęłam mocno pięść wyciągniętej ręki. I co się okazało? Że stałam twardo, nie przewrócił mnie....chodziło o napięcie mieśniowe- brak podporu ale łańcuch tudzież taśma mieśniowa została zamknięta przez odpowiednio silne napięcie końcowego odcinka ciała (w tym wypadku dłoni)...facet nie mógl uwierzyć, przynisół kartkę z rozpiską "testów" które właśnie opierały się na odpowiednim napinaniu mięśni....więcej mówić nie trzeba;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tutaj też chodzi o to, że oni robiąc te testy robią je w odpowiedniej kolejności, pierwsza próba bez opaski - nie wiesz co Cię czeka, więc dasz się przewrócić, druga próba z opaską - już wiesz, że masz się skupić i napiąć mięśnie :) ot cała magia :)

      Usuń
    2. haha :) dobre :)

      Usuń
    3. dużo osób dochodziło do podobnych wniosków, ale wiem, że przedstawiciele firm pokazywali też testy odwrotnie.
      najpierw zakładali opaskę i robili test, a następnie ściągali i powtarzali, a mimo wszystko wynik był na korzyść opaski.
      sama taką nosiłam dokładnie PB. Z tego co słyszałam firma zbankrutowała, bo wymieniali opaski za darmo (w formie reklamacji), gdy hologram się starł.

      Usuń
  2. Ostatnio na Discavery oglądałam program o sile sugestii.
    Przykład: grupa podstawionych ludzi, którzy zaczynają pokazywać na drzewo twierdząc, że widzą węża, podeszła do nich kilkuosobowa grupa, która faktycznie, po pewnym czasie zaczęła wierzyć, że tego węża tam nie ma. Nawet zaczęli go pokazywać i opisywać ;)
    Oczywiście, żadnego węża nie było.
    Jesteśmy w stanie wmówić wszystko... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też od samego początku byłam sceptycznie nastawiona do owych opasek. Cieszę się, że dałaś mi konkretne potwierdzenie moich przypuszczeń :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Te opaski to chyba jeden z największych kitów jaki kiedykolwiek wymyślono.

    OdpowiedzUsuń
  5. niestety odczułam na własnej skórze, że działają, poprawiają koordynację, równowagę... nie macie racji, spróbujcie i dopiero oceniajcie ...

    OdpowiedzUsuń
  6. Hehe bo to jest tak, że jak ktoś potrzebuje mieć przełącznik na "chce mi się" to ma bransoletkę:) są też tacy, którym się chce całe życie bez zbędnych wydatków:)

    OdpowiedzUsuń