kk

czwartek, 13 grudnia 2012

Jak ubiór wpływa na nasz wygląd...

Dzisiaj rano przeglądając portale plotkarskie, natknęłam się na tą oto fotkę Kim Kardashian:


Niby nic takiego, ot zwykłe zdjęcie celebrytki. Jednak w oczy rzuca się coś zupełnie innego:


Nieładnie wżynająca się sukienka, która zamiast tuszować niedoskonałości ciała, jeszcze bardziej je uwypukla. Do tego strzał w kolano w postaci krótkiego topu i masakra modowa i wizualna gotowa. Dlaczego w ogóle o tym piszę? Do tej pory {właściwie do momentu rozpoczęcia związku z Westem} uwielbiałam patrzeć na styl Kim. W doskonały sposób umiała dopasować ubrania do swojej sylwetki. To, co chciała pokazać, pokazywała, ale robiła to w bardzo przemyślany sposób {a właściwie jej stylistka, która nie wiem, gdzie się teraz ukrywa}. To nie pierwsza modowa wpadka w wykonaniu Kim, ale TA ewidentnie pokazuje, jak poprzez nieodpowiedni rozmiar ciuchów można, optycznie dodać sobie kilkunastu centymetrów. Ani to nie wygląda seksowanie, ani estetycznie. Nie nawołuję, żeby wszyscy ludzie mieli brzuchy jak deski, co to, to nie, ale nie róbmy sobie świadomie krzywdy, tak jak to zrobiła Kim. 

Ja z przyjemnością popatrzę sobie na jej dawne stylizacje, które w estetyczny sposób pokazywały jej seksowną sylwetkę {co prawda była wtedy szczuplejsza, ale i zapewne nawet teraz, gdyby lepiej dobierała ubrania, mogłaby wyglądać równie dobrze}


J.

2 komentarze: