kk

środa, 25 kwietnia 2012

Fightin'

Tak jak wspominałam kilka postów wstecz, jakiś czas temu rozpoczęłam walkę o idealne brwi. Niestety jako nastolatka padłam ofiarą własnoręcznych prób regulacji łuków brwiowych, co zaowocowało nierównymi i bezkształtnymi brwiami. Na szczęście moda na cienkie niteczki mnie ominęła, dzięki czemu nie jestem aż na tak bardzo straconej pozycji. Ponad miesiąc temu, byłam po raz pierwszy u kosmetyczki, która już wtedy próbowała nadać moim zmaltretowanym brwiom kształt idealny. Wiadomo, że od razu z niczego nie zrobi cudów, ale same przyznajcie, że z każdą wizytą jest coraz lepiej. Na ostatnim zdjęciu brwi są jeszcze ciemne po hennie, ale z każdym dniem będą wyglądały o wiele naturalniej :)))





A o takich brwiach marzę:

http://kenzas.se/
Kenza w tej kwestii jest mistrzem.

J.


6 komentarzy:

  1. Nawet nie zaiwazylam ze masz przesliczne oczeta !! Brwi juz prawie idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. sliczne masz brwi.. ja reguluje sobie sama w domu, choc wiadomo ze to tak niedokladnie jak w salonie;p i henny jeszcze nigdy nie robilam i jakos narazie mnie nie kusi, zeby zrobic..

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja z pierwszym wyregulowaniem brwi poszłam do kosmetyczki. Koleżanka chodziła i chciałam byc taka 'cool' jak ona (; i tak mi zostało, ze na pierwsza regulacje ide do kosmetyczki, a póxniej wyrywam odrastające włoski. Kiedy już przestaje panowac nad nimi, to znowu ide do kosmetyczki (: Twoje brwi wygladaja już bardzo ładnie (:

    OdpowiedzUsuń
  4. brwi jak dla mnie uz sa super!! zazdroszcze :))
    dawno Cie u nas nie bylo, zapraszam w wolnej chwili :)
    Martyna

    OdpowiedzUsuń
  5. a nie myślałaś o makijażu permanentnym na brwi ??? ja mam i powiem Ci, że to były jedne z lepiej wydane pieniądze w moim życiu... usta również mam zrobione !!! :)

    OdpowiedzUsuń