kk

środa, 14 marca 2012

Mint is in the air.

Mięta króluje wszędzie - na ubraniach, na paznokciach, na dodatkach. Swój lakier kupiłam prawie dwa lata temu, jak miło dowiedzieć się, że wpisuje się w obecne trendy. I pomyśleć, że kiedyś chciałam go wyrzucić... ;))) Dzisiaj paznokcie na miętowo, ku niezadowoleniu mojego Męża (obiecałam mu, że jutro specjalnie dla niego kupić nowiuteńki czerwony lakier do paznokci i pomaluję nim paznokcie) :*


Aj^^ Oszalałam na punkcie tej marynarki!

http://www.hm.com/de/product/98631?article=98631-A

J.

5 komentarzy:

  1. Kochana :* ja Ci polecam lakier z essence z serii colour&go w numerze 53, to fajna kremowa mięta, może odrobinkę ma coś w sobie z błękitu, ale wydaje się być bardziej świeża od miss sporty ;D http://darkbeauty.pinger.pl/m/6096936 tu masz zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak tylko spotkam go gdzieś to pewnie kupię, ale jakoś bardziej kuszą mnie neonowe kolory :P A, że dziś mięta... to zupełny przypadek :) Buziaki :*

      Usuń
    2. Ta mięta akurat mocno rzuca się w oczy hehe :) a ja za Twoim przykładem też zaczęłam szukać neonów, ale jednak zostaje przy pastelach :) super wyglądasz tak w ogóle :) mamusia jak się patrzy :*

      Usuń
  2. Aż dziw, że nie mam nic miętowego. Chyba pora ruszyć na zakupy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Marynarka super! Lakier mam taki sam:)

    OdpowiedzUsuń