kk

wtorek, 24 czerwca 2014

IIFYM, czyli ‘jeśli tylko pasuje do Twoich makrosładników”, tzw. dieta elastyczna.

Czytając moje ostatnie wpisy można dojść do wniosku, że moje życie ograniczyło się tylko do biegania. Po części tak jest, ale nie do końca. Jest jeszcze coś, co pochłonęło mnie do reszty (nie liczymy tutaj rodziny ;)). Mianowicie IIFYM



IIFYM (if it fits your macro) to dieta elastyczna, o której usłyszałam jakiś czas temu, a dopiero od niedawna sama ją stosuję. Słowo dieta jest tutaj nie do końca właściwe, to raczej sposób odżywiania, który bardzo przypadł mi do gustu. Oczywiście jak wszystko, ma swoje plusy i minusy, o których postaram się tutaj napisać.

niedziela, 22 czerwca 2014

III Nocny Bieg Świetlika, Dąbrowa Górnicza - 21.06.2014r.

Pomału moja ściana zapełnia się coraz to nowszymi numerkami biegowymi. Na poważnie zaczynam myśleć nad innym rozwiązaniem - połączeniem medali i numerków. Każda inspiracja mile widziana :)


poniedziałek, 16 czerwca 2014

XII Ogólnopolski Bieg Uliczny BUKOWNO, 15.06.2014r.


Biegam od pół roku (debiut - Krakowski Bieg Sylwestrowy, 5km - 25minut), za sobą mam 10 startów w zorganizowanych biegach, w tym dwa biegi na 10km z przeszkodami. Po ostatnim dobrym występie w Ogrodzieńcu, gdzie udało mi się zająć 2 miejsce wśród kobiet na 5km, zaczęłam na poważnie myśleć nad treningiem biegowym. Do tej pory nie stosowałam konkretnego planu treningowego, ot miałam ochotę to biegałam, nie miałam ochoty to ćwiczyłam w domu. Do tej pory to się sprawdzało...

niedziela, 15 czerwca 2014

Bieganie z muzyką, czy bez muzyki? Oto jest pytanie.


Za niecałe 4h startuję w biegu na 10km. Stresuję się jak mało kiedy. Nie jest to mój ulubiony dystans, na zawodach biegłam go tylko dwa razy, z czego każdy był z przeszkodami. Teraz będzie to czysty bieg, po stosunkowo płaskiej asfaltowej trasie. Dawniej byłabym szczęśliwa, teraz mam lekkie obawy - moje treningi odbywają się głównie w warunkach crossowych, od asfaltu automatycznie zaczynają boleć kolana.

piątek, 13 czerwca 2014

Naturalne paznokcie - zmiana kształtu z kwadratu na migdał.



Odkąd pamiętam uwielbiam długie paznokcie. Niestety tuż po porodzie musiałam je skrócić, żeby bez obawy móc się zajmować nowonarodzoną Czekoladką. Na szczęście Synek podrósł i większość czynności jest w stanie zrobić sam, dlatego znowu mogę pozwolić sobie na dłuższe pazurki. Śmiało mogę napisać, że na nowo czuję się kompletna od stóp po czubki paznokci ;)

piątek, 6 czerwca 2014

Beata Sadowska "I jak tu nie biegać" - moja opinia.


Do napisania tego wpisu zabieram się od kilku dni, nie dlatego, że książki nie przeczytałam (zrobiłam to na drugi dzień po jej otrzymaniu), ale zwyczajnie nie miałam okazji usiąść przed komputerem. Teraz, korzystając z czasu wolnego (wbrew pozorom kompa, nie mojego) w końcu mogę napisać kilka słów odnośnie książki Beaty Sadowskiej "I jak tu nie biegać".