kk

piątek, 25 kwietnia 2014

Fit Coffee Talk: wywiad z Sylwią Nawrat - Szostak.


Dzisiaj chciałam Was zaprosić na nowy cykl na moim blogu - fit coffee talk, w którym będę przybliżać sylwetki osób związanych z szeroko rozumianym światem fitness. Pojawiać się będą tutaj wywiady z osobami, które inspirują, motywują i propagują zdrowy tryb życia.
Na pierwszy ogień idzie Sylwia Nawrat - Szostak, fotomodelka, trener personalny, modelka fitness, żona cenionego trenera personalnego Akopa Szostaka, a być może wkrótce Mistrzyni Polski Bikini Fitness :)
Zapraszam na jeszcze ciepły wywiad z Sylwią.


Jesteś fotomodelką, Twoje zdjęcia mogliśmy podziwiać m.in. w magazynach CKM, PLAYBOY, Maxim. Od niedawna możemy oglądać Cię w innej roli - modelki fitness oraz trenera personalnego. Twój oficjalny fanpage codziennie zyskuje nowych fanów, a Ty zalewana jesteś milionem treningowych i dietetycznych pytań. Nic dziwnego, Twoje ciało zachwyca, a progress treningowy widoczny jest na każdym zdjęciu.
Jah-stina: Czy możesz zdradzić swój sekret na idealną figurę? Ile czasu zajęło Ci wypracowanie takiego ciała? 
Sylwia: Na wymarzoną sylwetkę nie ma uniwersalnej rady. W moim przypadku to ciężka praca, oraz stworzenie warunków dla ciała, które pozwolą mu się rozwijać. Mam na myśli odpowiedni system treningowy i żywienie. Mój staż treningowy jest kilkuletni, na początku popełniałam wiele błędów, z których nie zdawałam sobie sprawy. Teraz ten czas zupełnie inaczej bym wykorzystała, ale człowiek uczy się na błędach Największy progress zrobiłam w przeciągu ostatnich 7 miesięcy. Bardzo dużo wiedzy chłonę też na co dzień od męża, trenera Akopa Szostaka i to on uświadomił mi jak ważna jest dieta, kiedy myślimy o poważnych efektach. 


Twój mąż - Akop, podobnie jak Ty, jest trenerem personalnym. Czy to on miał wpływ na Twoje zainteresowanie ćwiczeniami i fitnessem? Często trenujecie razem?
Zanim poznałam męża, zawsze miałam do czynienia ze sportem. Byłam aktywna jako dziecko. Od szkoły podstawowej, aż do liceum, byłam zabierana na zawody z biegów przełajowych, chodziłam do klas o profilach sportowych i tańczyłam jako cheerleaderka. Na siłownię trafiłam całkowicie przypadkowo, aby potowarzyszyć koleżance (kilka lat temu) ona zrezygnowała, ja zakochałam się w tym sporcie :) Męża poznałam na późniejszym etapie, kiedy wybrałam się na szkolenie :) To nie zmienia jednak faktu, że życie ze sportowcem pod jednym dachem napawa człowieka ciągłą energia i mobilizacją. Zwłaszcza, że Akop poważnie podchodzi do swojej pracy i również jest prywatnie człowiekiem bardzo aktywnym i ma taki sam maniakalny zapał do ćwiczeń co ja :) Jest też łatwiej ze względu na żywienie, kiedy jemy to samo i nigdy w naszej kuchni nie znajdzie się świństw, które zazwyczaj ludzie podjadają psując swoją dietę. 

Często powtarzasz, że kluczowym czynnikiem w progressie jest dieta. Czy mogłabyś podać swój przykładowy jadłospis na jeden dzień? 
Mam 5 posiłków zaplanowanych na dzień. 
Pierwszy posiłek to zazwyczaj 50 g płatków owsianych górskich, z odrobina migdałów, orzechów, z jedna miarka białka (isolat Olimp obecnie) + czasem owoc, wszystko zalewam wrzątkiem. 
2, 3, 4, 5 posiłek zależnie od kombinacji. Zazwyczaj jeden z nich to np. w formie węglowodanów: 1/2 torebki ryżu brązowego, bataty 180 g, czy makaron razowy 90 g. Do tego zawsze porcja warzyw, w formie białka: mięso drobiowe 90 g, ryba np. tuńczyk- puszka (w sosie własnym). Urozmaicam dodatkami i przyprawami bez cukru, jego pochodnych i konserwantów itp. Dziennie spożywam do tego w 3 posiłkami po 10 ml oliwy z oliwek (dodawanej po zrobieniu jedzenia!).


A co z suplementacją? Czy sama ją stosujesz i polecasz?  
Stosuje też suplementy diety, obecnie: bcaa, carbo, kreatynę, a także białko i witaminy z minerałami. Nie jestem przeciwniczką stosowania suplementów, jeśli ktoś ma braki w diecie, lub chce swoje efekty przy dobrym „prowadzeniu się” wspomóc- jestem jak najbardziej za. W przeciwnym razie to pieniądze wyrzucone w błoto. Wiele osób, zwłaszcza kobiet ma błędne myślenie odnośnie suplementów. Nie bierze ich w strachu przed diametralną zmiana ciała. Niestety to nie takie proste. Przykładowo kreatyna, którą stosuję, a jest tak unikana przez płeć piękną, dostarcza nam więcej energii, a jej najważniejszą rolą jest regeneracja organizmu i czego wiele osób się boi - nie przeszkadza w ogóle w okresie pozbywania się nadmiaru tkanki tłuszczowej. 


Moim największym problemem są słodycze. Jak sobie z nimi radzisz - wyrzuciłaś je całkowicie z diety, czy pozwalasz sobie na drobne grzeszki?
Z łaknieniem na słodycze nie mam większego problemu, ale oczywiście zdarza się, wszyscy jesteśmy ludźmi :) Wtedy ratuję się zaplanowanym przeze mnie dniem w tygodniu, tak zwanym „cheat mealem”, który można wprowadzić do żywienia, ale pod jednym warunkiem, że nasz organizm funkcjonuje już na wysokich obrotach , dzięki stałym treningom i zbilansowanej diecie i metabolizm działa na najwyższych obrotach.


Na facebooku umieszczasz dużo potreningowych zdjęć z siłowni. Jak często ją odwiedzasz? Czy ćwiczysz także w domu i na świeżym powietrzu? 
Trenuję 4-5 razy w tygodniu na siłowni, w drodze wyjątku czasem w domu. W pozostałe dni zazwyczaj też staram się być aktywna. Wykonuję wtedy treningi aerobowe, bądź po prostu spaceruję dużo z mężem. Zawsze jednak 1-2 dni w tygodniu robię totalny odpoczynek, aby dać szansę organizmowi się zregenerować. 


Czy myślisz, że trenując tylko w domu (wykonując tzw. dywanówki) jesteśmy w stanie uzyskać satysfakcjonujące efekty? 
Jeśli są to treningi dobrze zaplanowane, z zastosowaniem obciążenia, czy ciężaru własnego ciała np. z użyciem TRX na pewno można poprawić wygląd ciała, ale jestem zwolenniczką siłowni, z tego względu, że wszystkiego co tam się znajduje nie przeniesiemy do domu. 


Osobiście jestem fanką Twojego brzucha i ramion. Czy mogłabyś podać ulubione ćwiczenia na te partie ciała? 
Brzuch trenuję średnio co 2 dzień, preferuję ćwiczenia w rożnych kombinacjach na ławeczce, z obciążeniem, a także w drop setach. Ramiona ćwiczę z obciążeniem i bynajmniej nie są to hantelki o wadze naszych suszarek, czy torebek ;)  Najczęściej są to tradycyjne wznosy hantli, również w różnych kombinacjach.



Często stosujesz kombinację - ćwiczenia siłowe + aeroby. Czy uważasz, że jest to najlepsza droga do idealnego ciała? 
Nie ma takiego pojęcia jak „ciało idealne” każdy z nas kieruje się własnym gustem, ma inne cele, inne ciało, inne mankamenty do poprawienia, lub ulepszenia.  To nasze priorytety treningowe mówią o tym co dla nas podczas ćwiczeń jest właściwe. Jestem zwolenniczką wykonywania ćwiczeń aerobowych po treningu siłowym, ponieważ jest to najlepszy sposób na utrzymanie niskiego poziomu tkanki tłuszczowej.


Niedawno na profilu Twojego męża pojawiła się informacja, że próbuje Cię namówić na udział w zawodach bikini fitness. Czy zdecydujesz się na udział w konkursie? 
To prawda, rozmawialiśmy wielokrotnie poważnie o tym z Akopem. Ponieważ jestem typem człowieka, który lubi ciągłe wyzwania. Także wszystko na to skazuje ;)


Jaką radę dałabyś osobie, która chce coś zmienić w swoim wyglądzie, a nie wie od czego zacząć?
Moja rada dla początkujących jest taka, aby nie bać się pytać i działać od początku konkretnie. Mając w głowie zamysł swojej metamorfozy, tego co chcą zmienić. Dzięki temu nie zmarnują kilku lat tak jak ja ;) na to by trafić na właściwą ścieżkę :)


Serdecznie dziękuję za rozmowę :). Życzę realizacji wszystkich planów i samych sukcesów na tle zawodowym i rodzinnym.
Dziękuję bardzo i również życzę wszystkiego dobrego :)!

Informacje dodatkowe:
wymiary: 84/59/86 
wzrost: ok. 163 cm 
waga: ok. 46 kg

Wszystkie zdjęcia użyte we wpisie pochodzą z oficjalnego fanpage'a Sylwii, na który serdecznie Was zapraszam i zachęcam do polubienia :)  Sylwia zawsze służy dobrą i profesjonalną radą :)

Mam nadzieję, że fit coffee talk przypadnie Wam do gustu. Wkrótce kolejne wywiady. 

A może macie swoje propozycje, kogo chcielibyście bliżej poznać w ten lub podobny sposób (niewykluczone video wywiady).


J.

20 komentarzy:

  1. Fajnie zapowiada się ta seria wpisów. Bardzo podziwiam i obserwuję Sylwię. Jest idealną motywacją, ponieważ jej idealne ciało, nie jest obrazem z photoshopa, ale okupione ciężką pracą. Kilka razy prosiłam ją o ocenę filmików z moim ćwiczeniami, które umieściłam na Instargramie i zawsze błyskawicznie mi odpowiadała. Dla mnie - kobieta-ideał, człowiek-pasja :-) Nic tylko brać z niej przykład.

    U siebie na blogu tez mam taką kategorię o pasjonatach aktywności, ale są to ludzie tacy jak my, nie znani i sławni, a moi znajomi - w wolnej chwili zapraszam do lektury, jeśli masz ochotę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, u mnie również będą się pojawiać "zwykłe" osoby, z "naszego" podwórka, które osiągnęły swoją wymarzoną sylwetkę i motywują tym samym inne osoby :)

      Sylwia jest naprawdę pomocną osobą, Twój przykład tylko to potwierdza :)

      Usuń
  2. Bardzo lubię Sylwię i jej męża, idealna fit para :) do tego profesjonaliści :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ urosłaś w moich oczach tym postem! Wreszcie coś nowego w "fitblogerni";) Bardzo fajny pomysł z tymi wywiadami. Sylwii nie znałam. Wydaje się zrównoważoną kobietą. Bardzo podobała mi się jej wypowiedź na temat idealnego ciała. So so true...

    OdpowiedzUsuń
  4. Łał super pomysł, świetny art. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Podoba mi się pomysł z takimi wywiadami. Cenne wskazówki oraz informacje jakie są w nich zawarte mogą bardzo pomóc jak i pokazać życie takich osób od trony ''codziennej''. Super:)

    Sylwię podziwiam i gratuluję,kibicuję aby poszło jej jak najlepiej w zawodach i żeby się nawet nie zastanawiała nad wzięciem w nich udziału:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Proponuję Natalię Gacką i Ewę Zapędowską. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za swoje propozycje :) Zobaczymy co da się zrobić :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Świetny wywiad i dziewczyna !

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki Jahstina! (: Gdyby nie ten wywiad pewnie nadal bym o niej nie słyszała ;)
    Cykl zapowiada się świetnie, już czekam na kolejny wpis z tej serii :D
    Miłego weekendu *:

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny pomysł :) Też pierwszy raz usłyszałam o tej Pani. Z chęcią bym przeczytała o żonie Lewandowskiego i Snooki. Tak na prawdę to Snooki wykonała świetną i ciężką robotę i pewnie jest motywacja dla innych. Pokazała że duży pulpecik może stać się pięknym łabędziem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Snooki pisałam na blogu http://www.fitlifestyle.pl/2013/07/sylwetka-fit-mamy-nicole-snooki-polizzi.html, popieram, super przemiana :)
      Co do Ani, to szykuję coś w tym kierunku, ale na razie ciiiiicho-sza :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Ciekawy wywiad! Zapraszam na mój fit blog: http://mycrazyworld.blogujaca.pl/

    OdpowiedzUsuń
  11. Super :-) Bardzo czekałam na taki wywiad. Sylvia jest wielką motywacją.

    OdpowiedzUsuń
  12. Seria zapowiada się świetnie, nie mogę się doczekać kolejnych wywiadów! Pozdrowienia dla Ciebie i Sylwii :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Suuuper :) Z niecierpliwością czekam na kolejne posty z tej serii! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. To dzięki Sylwii właśnie zaczęłam chodzić na siłownię :) motywatorla dla mnie idealna. A może mężczyzna z fp Moja przemiana? Lub be proud of your body ale nie wiem jak na imię dziewczynie.

    OdpowiedzUsuń
  15. czy jej biust jest naturalny?

    OdpowiedzUsuń
  16. Super wywiad i super pomysł na cykl wpisów!

    OdpowiedzUsuń