kk

poniedziałek, 17 lutego 2014

Nowości sportowe z Lidla.

To już moja mała tradycja. Praktycznie każda oferta sportowa z Lidla przypada mi do gustu. Tak było i tym razem. Oglądając gazetkę promocyjną spodobały mi się legginsy z różowymi wstawkami oraz kolorowe topy. Będą jak znalazł na wiosenne bieganie i trening w terenie.
 

Nauczona wcześniejszymi promocjami, wiedziałam, że decydując się na rozmiary muszę brać same eSki. Wam też proponuję, żebyście wybierali mniejsze ubrania, bo Lidl'owska rozmiarówka jest baaaardzo zawyżona. Topy, na które się zdecydowałam są luźne, ale akurat to mi nie przeszkadza. Wystarczy pod spód włożyć ładny biustonosz sportowy i można wybierać się na trening.


W przypadku legginsów też zdecydowałam się na eSkę. Tym sposobem nie są ani za obcisłe, ani za luźne. Do biegania idealne. Aż nie mogę się doczekać pierwszego treningu w nowych ubraniach. Też tak macie, że chcecie od razu wypróbować nowe sportowe ubrania? :D


Poza ubraniami zdecydowałam się także na słuchawki sportowe. Były one niezbędne, gdyż moje stare nie chciały ze mną współpracować. W najbliższym czasie będę wydłużać swoje biegi do 10km, dlatego nie wyobrażam sobie treningu bez muzyki. Nie wiem dokładnie, jak słuchawki sprawdzą się podczas biegu, ale na tę chwilę mogę powiedzieć, że są czadowe. Muzyka nabiera nowego wymiaru, ale może to tylko moje odczucie - naprawdę wcześniej musiałam się domyślać, co śpiewa dany piosenkarz/piosenkarka.


Do słuchawek dołączona została instrukcja i 3 rozmiary wymiennych wtyczek. Ja zdecydowałam się na najmniejsze :) Aaa.. Cena słuchawek to 14,99zł :)


Oferta była bardzo bogata, można było zaopatrzyć się w drążki, hantle i inny sprzęt do ćwiczeń, a także buty do treningu. Ja sama nie zdecydowałam się na nic więcej, bo zwyczajnie nic więcej nie potrzebuję. Z kolei moja Mama skusiła się na kolorowe buty. Wg mnie są naprawdę fajnie wykonane.

A jak tam Wasze łupy? Obkupiliście się? Gotowi na aktywną wiosnę? :D

J.

36 komentarzy:

  1. Ja również chciałam te spodenki z różowymi wstawkami, ale już nie było (a w sklepie byłam o 10 rano, no bez przesady;)), więc zdecydowałam się na zwykłe czarne i w sumie jestem mile zaskoczona dobrym materiałem legginsów, jak za tak przystępną cenę. A bluzeczki chciałam normalne, obcisłe, no i się zawiodłam, bo S dwa razy za duże :( Ale zamierzam jeszcze odwiedzić biedronkę, o ile dziś/jutro coś jeszcze będzie :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kupiłam ten sam zestaw ciuchów, spodnie i różową koszulkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze trochę czasu upłynie zanim będę mogła w takich leginsach biegać :).

    OdpowiedzUsuń
  4. mam te same koszulki i jeszcze różowa i fioletową z krótkim rekawem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. na razie zrobiłam zakupy w biedro, na lidla znajdę może czas wieczorem

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam dziś po drodze wstąpić do Lidla, ale przegapiłam jeden skręt i już nie chciało mi się krążyć... Teraz się waham czy nie pojechać po te słuchawki ;). Ubrania chyba jednak muszę odpuścić, skoro ja nosze normalnie xs-s, to pewnie te S-ki będą na mnie za duże :(

    OdpowiedzUsuń
  7. też skusiłam się na tą cudowną koszulkę :) a leginsy z biedronce z pięknym fioletowym paskiem :D

    OdpowiedzUsuń
  8. jednak nie zwiełam nic z kolekcji ubran lidl, mierzylam jak radzilas z topem i i tak wystawało to co nie powinno :P kupiłam za to sluchawki :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Chciałam zapytać czy te leginsy jak ubierzesz i się schylisz czy nie prześwitują?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha właśnie sprawdziłam :D wyglądałam komicznie :) nie prześwitują, ale sprawdzę jeszcze jutro w świetle dziennym :)

      Usuń
  10. Jak ja dotarłam do Lidla to było już wszystko przebrane. Udało mi się upolować jedynie stanik sportowy, ale i tak jestem zadowolona bo na jego zakupie najbardziej mi zależało :)

    OdpowiedzUsuń
  11. dlaczego do Lidla mam tak daleko??:((

    OdpowiedzUsuń
  12. a ja jak zwykle muszę jechać do lidla ok.25 km i najbliższa okazja dopiero jutro :( mam nadzieję,że cokolwiek jeszcze dostanę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja w Lidlu nic nie widziałam,ale za to mam już upatrzone co nie co w Biedronce:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Właśnie wróciłam ze swojego pierwszego biegania - właśnie w nowych ciuszkach z Lidla (bluzie i słuchawkach - są świetne!) :) A ostatni raz chyba biegałam w liceum, prawie 6 lat temu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super uczucie, czyż nie :)? Dobrze wiedzieć, że słuchawki się sprawdziły, sama muszę je przetestować podczas biegania, ale na razie zmagam się z bólem Achillesa po wczorajszym bieganiu :(

      Usuń
    2. Świetne! Endorfiny buzowały:)
      P.S. Uważaj na nogę!

      Usuń
  15. Ja wysłałam Narzeczonego po hantle, naiwnie myślałam, że są dwie sztuki, a okazało się, że tylko jedna. :( Jutro jadę po drugiego, bo z jednym mam ograniczone pole manewru trochę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Spodnie zadziwiająco wygodne. Nie spadają z bioder. Trzymają się na miejscu :) Top też się sprawdza, nie podwija się przy większych "wygibasach". Jedynie, z czego jestem nie zadowolona to biustonosz sportowy. W ogóle nie trzyma piersi na miejscu, a mam dość sporą miseczkę D. Co do reszty w ogóle nie żałuję wydanych (małych) pieniędzy :). Czekam na kolejne sportowe nowości w Lidlu. Polecam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Dla mnie w Lidlu nic nie zostało ;) Chciałam dokładnie te same legginsy, ale o 13 były już same XL-ki. Mam za to długie spodnie z Biedronki i zastanawiam się jeszcze nad tymi 3/4.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  19. Teraz w Biedrze jest fajna oferta sportowa ;) W oko wpadła mi skakanka i zastanawiam się nad hula-hopem chociaż jest dość drogie. Widze że zakupy Ci się udały ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli masz dostęp do Decathlon'u to polecam kupić tam skakankę, cena podobna (kosztowała 20 albo 25 zł), a różnica w jakości powalająca.
      Jeśli chcesz skakać w ramach treningu areobowego przez załóżmy min. 30 min, to skakanka Biedronkowa się nie sprawdzi z tego względu, że rączka jest plastikowa i będzie Ci się po prostu wyślizgiwać z rąk ;) moja z Decathlon'u ma pianki na rączkach, wypijają one cały pot i skakanka nie wyślizguje się z ręki, ponadto jest na, jak się wydaje, solidnych łożyskach. Niestety moja nie ma licznika, ale na tym mi nie zależy bo korzystam i tak z tabaty ;)

      Usuń
  20. wyglądają ślicznie, ale szczerze mówiąc - w zeszłym sezonie (jesienią) skusiłam się na spodnie sportowe z Lidla. Regularnie w nich ćwiczę i niestety po kilku miesiącach wyglądają strasznie. Więcej nie kupię, wolę chyba wydać więcej w Nike i mieć porządne ubranie na kilka sezonów. Jakoś kolory sezonu mnie nie przyciągają, strój sportowy ma być wygodny i praktyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Kupiłam tylko bluzę, bo topów nie potrzebuję, ale leginsy nie mają żadnej kieszonki :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Niestety nie mam Lidla w okolicy ale za to obkupiłam się na wyprzedażach w decathlonie :). Też nie wyobrażam sobie biegania bez czegoś na uszach, chociaż w moim przypadku są to książki :)

    OdpowiedzUsuń
  23. kurde, biegnę do lidla ! świetna ta koszulka

    OdpowiedzUsuń
  24. ja kupiłam biustonosz sportowy, skarpetki i kettel, bardzo żałuję, że ani ze spodni ani z bluzek nie było już moich rozmiarów. mam nadzieję, że następnym razem upoluję coś więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Kupiłam buty do domowych treningów :) zobaczymy jak się sprawdzą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też kupiłam w tej promocji buty, te różowiutkie ;D do domowych treningów na skakance sprawdzają się, póki co, dobrze :) zobaczymy, jak długo... powala mnie ich kolor, jak tylko je założę od razu mam lepszy humor i więcej chęci do ćwiczeń :)

      Poza tym kupiłam stabilizatory na staw skokowy w Biedronce, sugerując się podanymi na opakowaniu wymiarami wzięłam rozmiar M i chyba są trochę za luźne ;/ za to jest prawdopodobieństwo, że eSka by mnie cisnęła w stopę. Dziwna ta rozmiarówka. Po wybiciu kostki potrzebuję "pomocy" w stabilizacji stawu, pokładałam ogromne nadzieje w tych opaskach i trochę się zawiodłam.

      Usuń
  26. Marta buty też w lidlu ? kocham ten sklep :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam tak samo, zawsze nie mogę się doczekać treningu w nowych ciuszkach :P Może jestem próżna, ale jakoś mnie to motywuje :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Wiem,że dawno nikt tu nie pisał żadnego komentarza. Postanowiłem napisac bo niedawno kupiłem w Lidlu koszulkę i muszę powiedzieć, że nie da się w niej biegać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety muszę się zgodzić, ubieram ją tylko wtedy, gdy nie mam nic innego czystego, a muszę na gwałt coś mieć na siłownię... porażka totalna.

      Usuń