kk

sobota, 18 maja 2013

Nowy plan treningowy = Strzał w 10! :)

Ja wiem, że nie powinnam chwalić dnia przed zachodem słońca, ale zwyczajnie nie mogę się powstrzymać. Po wczorajszym, już drugim treningu siłowym, mam wrażenie, że w końcu odnalazłam to, czego szukałam od dłuższego czasu. Pluję sobie w twarz, że wcześniej nie zaczęłam treningu siłowego. Naprawdę. Nie mogę kląć na Ewę, Jillian, Zuzkę, czy Tamilee Webb, bo to właśnie one, każda po trochu, przygotowywały mnie do tego ważnego kroku, ale jednak mam w sobie żal, że tak długo z tym zwlekałam. No, ale nie patrzę w tył - cieszę się, że w końcu zdecydowałam się na wypróbowanie ćwiczeń siłowych na własnej skórze. Codzienne zmiany, które obserwuję w swoim ciele motywują mnie do cięższej pracy nad sobą. Mój brzuch w końcu nabiera takiego kształtu, jakiego chciałam. I to bez większego skupiania się na nim. Właściwie to nie pamiętam kiedy, robiłam ćwiczenia stricte na brzuch. Teraz, podczas każdego ćwiczenia, nawet takiego na nogi, czuję jak pracują moje mięśnie brzucha. Śmiało mogę powiedzieć, że czuję je bardziej niż podczas ćwiczeń typowo 'brzuchowych'. Ach. Cudowne uczucie.

Co do samego treningu siłowego - wczoraj zdecydowałam się na zwiększenie obciążenia podczas ćwiczeń. I tak, wszystkie ćwiczenia ze sztangą robiłam z 16kg obciążeniem, a ćwiczenia na nogi i wiosłowanie hantelką zrobiłam z 10kg sztangielką. Czuję, że dobrze zrobiłam - tym razem nie było tak lekko, jak za pierwszym razem, ale też nie było przerażająco ciężko. Zmiany skonsultowałam z osobami na sfd, więc myślę, że nie zrobiłam żadnego głupstwa. Tym bardziej, że sama czułam, że to obciążenie jest dla mnie idealne. Jedynie zastanawiam się, co myśleli sobie ludzie, którzy widzieli mnie na balkonie ze sztangą podczas robienia wspięć na placach :D Hahahaha - wciąż nie wymyśliłam podpórki, a schodek na balkonie akurat był 'pod stopą' :D
Przed i po treningu standardowo skakanka - w sumie 1000 podskoków :) W dni bez ćwiczeń siłowych dorzucam sobie skakankę {zacznę interwały} lub killera Ewy, wciąż planuję bieganie i boks :)
Wkrótce planuję rozpisać sobie drugi trening, który zawierałby MC i wykroki :) 


Aaaa... I jedno jest pewne - muszę porozglądać się za rękawiczkami, bo pomalutku zaczynają mi dokuczać odciski na rękach :D Pewnie przy najbliżej wizycie w Decathlonie w takie się zaopatrzę :) Chciałabym jakieś kolorowe, kobiece, ale pewnie i tak decyduję się na klasyczną i najtańszą czerń ;)

http://www.ceneo.pl/10803414

Na koniec taki mój mały apel - kobiety, nie bójcie się ciężarów. Przy prawidłowej technice i odpowiednim obciążeniu, Wasze ciała będą Wam wdzięczne za taki wysiłek. A już w połączeniu go z aerobami lub interwałami, same będziecie sobie wdzięczne za tych kilkadziesiąt minut poświęconych w ciągu dnia <3 Laski, do dzieła! :)


J.

14 komentarzy:

  1. Super że dopasowałaś trening o którym pisałaś:) Cieszę się bardzo:)

    Czekam na Twoje dalsze opinie.

    Trzymam kciuki:)

    Ja nadal zastanawiam się nad doborem ćwiczeń siłowych.

    OdpowiedzUsuń
  2. Motywujesz ! ja wczoraj zapisałam się na siłownie ale jakoś boje sę (wstydze) podejść do tych wszystkich maszyn, bede musiała sobie ogarnąć trening z trenerem bo też chce zacząć siłowo ćwiczyć!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wiosło 10 kg? na pewno za dużo jak na początek więc sprawdź technikę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie z tym wiosłem mam mega trudność. Strasznie bolą mnie ręce podczas ćwiczeń, koniecznie muszę sprawdzić technikę albo muszę poprosić kogoś o sprawdzenie z boku. 10 kg to strasznie dużo jak na wiosło, ale dałam radę zrobić wszystkie powtórzenia, tylko tak jak piszesz, muszę sprawdzić technikę, bo mam pewne wątpliwości.

      Usuń
    2. najlepiej jest żebyś nakręciła sama siebie na filmiku, wtedy łatwo jest to zanalizować nawet samemu na podstawie np tego http://www.youtube.com/watch?v=LjXcWaAmXTs : )

      Usuń
    3. aa no i to że bolą ręce to na pewno nie jest dobra oznaka gdyż wiosło to ćwiczenie na plecy

      Usuń
  4. fajnie ! ..to co lubię, i to co sie sprawdza czyli siłowe, skakanie, interwaly :)..niestety mam za male obciązenie ale z czasem sie dorobię jakiejś sztangi :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki Tobię odkryłam Zuzkę i to jest mój strzał w "dziesiątkę" :) Połączebnie treningów Ewy z Zuzką, obecnie z przewagą Zuzki to jest to :) Rozmyślam nad bieganiem, al nie wiem czy mój stan zdrowotny pozwoli na to.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten apel jest tak potrzebny- dziewczyny nie bójcie się ciężarów!!!
    Gratuluje CI tego, że odpowiednio (sama) dobrałaś sobie te ćwiczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja od zawsze kochałam siłówkę miłością ogromną. kilka tygodni temu zaczęłam na nowo, po wielu przejściach i zmianach w moim zyciu... i zgodzę się z tym, że progress widać naprawdę szybko. Ćwiczę z podobnym obciążeniem do Twojegoi każdej kobiecie zawsze polecę ciężary! dla mnie to najlepsze co może byc! :)

    zapraszam czasem do siebie ;)

    http://design-yourlife13.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń
  8. Też chcę zacząć ćwiczyć siłowo, ale sprzętu brak. W wakacje może zapiszę się na siłownie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. od dłuższego czasu zastanawiam się nad takim treningiem i coraz większą chęć mam na niego.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. A plan rozpisałaś sama? Szukam jakiegoś sensownego ;)

    OdpowiedzUsuń