kk

niedziela, 10 marca 2013

Killer ABS - Jillian Michaels - Level 1.

Brrr. Ciężki tydzień za mną. Mam nadzieję, że najbliższy będzie troszkę lżejszy, tym bardziej, że już nie mogę patrzeć na chorą Czekoladkę. Biedaczek męczy się niesamowicie, a ja nie wiem jak mam mu pomóc. Mam jednak nadzieję, że lekarstwa przepisane przez lekarza w końcu zaczną działać i przynosić ulgę. Choroba Synka przyczyniła się do tego, że całkowicie straciłam chęć i zapał do ćwiczeń - wykonuję je bez większej satysfakcji, z wyrzutem sumienia, że Czekoladka walczy z chorobą, a ja ćwiczę. Bo ćwiczę. Chociaż muszę się przyznać, że niektóre ćwiczenia muszę dostosowywać do swojego ciała - maksymalnie redukuję ruszanie rękami podczas podskoków. Dlaczego? Niestety wraz z chorobą, Synek postanowił porzucić karmienie piersią, a co za tym idzie - ja walczę z nadmierną produkcją mleka. Odbija się to na moich piersiach, które zwyczajnie bolą podczas ćwiczeń. No, ale... Kombinuję i daję radę.

Dzisiaj wracam do Was z krótkim opisem mojego nowego treningu z Jillian Michaels - Killer ABS.
Trening ten, podobnie jak 6Week Six-Pack składa się z ćwiczeń angażujących mięśnie brzucha. Po zakończeniu Killer ABS planuję zrobić porównanie obu treningów, gdyż bardzo często pytacie mnie, który zestaw jest lepszy dla osób początkujących, które chcą powalczyć z oponką na brzuchu. Na tą chwilę nie mogę obiektywnie odpowiedzieć na to pytanie - Killer ABS wykonuję zbyt krótko, by móc go ocenić.

Wracając do Killera ABS - cały program składa się z 3 leveli, które trwają ok. 30 minut. Na wstępie levelu 1, Jillian obrazowo określiła każdy z poziomów - 
*level 1 - trudny/ciężki,
*level 2 - trudniejszy/cięższy,
*level 3 - okropny.
Czy tak faktycznie jest? O tym przekonam się wkrótce. Dzisiaj chciałam przybliżyć level 1, który obecnie wykonuję już 6 dzień.

Zanim jednak przejdę do samego opisu, wrzucam tabelkę, którą wykonałam do 'odmierzania' czasu z tym programem. Od razu wyjaśniam - Jillian nie narzuca konkretnego systemu, jak długo ćwiczyć z jednym poziomem. Z doświadczenia po 30DS i 6W6P, stwierdziłam, że tym razem podzielę sobie cały program na 21 dni - każdy level będę wykonywać tydzień. Uważam, że jest to dobry czas to zapoznania się z danym poziomem i jednocześnie maksymalny czas nie powodujący znużenia, czy znudzenia danym zestawem ćwiczeniowym.

Kliknij, żeby powiększyć.

Okey. To tyle o samym zestawie. Czas się skupić na konkretnym poziomie, czyli krótki opis Level 1 - Killer ABS.


Poziom ten trwa ok. 32 minut. Podobnie, jak w innych zestawach Jillian, ćwiczenia wykonywane są przez 3 osoby - Natalie, Jillian i Nicole. Na tym poziomie, zaawansowane ćwiczenia prezentuje Natalie, z kolei wersję podstawową wykonuje Nicole. Jillian standardowo opisuje, poprawia i przestrzega przed błędami. Sam widok dziewczyn i ich brzuchów, nieźle motywuje do ćwiczeń :)

Sprzęt potrzebny do levelu 1:
-hantle ze zmiennym obciążeniem - ja wykonuję ćwiczenia z hantlami o wadze 1,5kg, ale w programie Jillian do różnych ćwiczeń wybierane są sztangielki o różnym ciężarze. W przypadku wersji podstawowej, hantle wykorzystywane są tylko raz, więc śmiało można użyć butelki z wodą lub innego obciążnika. Z kolei w wersji zaawansowanej hantle potrzebne są praktycznie przy każdym ćwiczeniu - stanowią one modyfikację i utrudnienie podstawowych ćwiczeń.


Opis ćwiczeń w zestawie:
Rozgrzewka składa się z kilku podstawowych ćwiczeń, które nie są zbytnio męczące i energiczne. Pojawiają się takie ćwiczenia jak:
March in place - marsz w miejscu z naprzemiennie wysoko podniesionymi kolanami,
Hip circle - szerokie kręcenie biodrami,
Mummy walk - naprzemienne podnoszenie wyprostowanych nóg i rąk,
Alternating knee with twist - skręt tułowia z jednoczesnym dociągnięciem łokcia do kolan,
Plunge with mountain climber - plank z dociąganiem stopy do łokcia i podwójnym przeskokiem.


Po rozgrzewce następuje część główna zestawu, czyli 4 zestawy ćwiczeniowe. Każdy z nich składa się z 5 ćwiczeń, które powtarzamy dwukrotnie. Na tą chwilę nie będę opisywać każdego ćwiczenia osobno {obiecuję, że dopiszę to w wolnej chwili}. Ćwiczenia typowo podłogowo - matowe, przeplatane są szybkim cardio. Należy skupić się na całym zestawie, gdyż poszczególne ćwiczenia zmieniają się w ekspresowym tempie. Nie oznacza to jednak, że są one męczące. Szczerze? Według mnie są one naprawdę proste i śmiało mogę polecić ten poziom osobie początkującej, która ma jakieś pojęcie i przygotowanie do treningu. Poniżej podaję rozpiskę poszczególnych zestawów w levelu 1:

Cykl 1:
Inchworm
Static sumo with oblique crunch
Crescent pose, crunch
Row a boat
High knee with torso rotation

Cykl 2:
Static lunge with torso rotation
Riverdance
Knee in, in down dog pose
Triangle
Jump rope drill

Cykl 3:
Star crunch. reverse crunch
Plank jack & side combo
Tornado
Beer walk into crab walk
Side rotation

Cykl 4:
Plank hold with knee in to elbow & to side
Dancing crab
Uneven table
Plank ab hold to pike
Carolina

Całość kończy naprawdę krótkie rozciąganie.

W tym poziomie pojawia się wiele planków i ćwiczeń na mięśnie skośne brzucha. Większość z nich jest dobrze znana z pozostałych zestawów Jillian - czy to z 6W6P, czy 30 DS. Ćwiczenia są naprawdę przyjemne, mało męczące i dosyć proste, dlatego nie bardzo zgadzam się z określeniem Jill, że ten poziom to poziom hard. Raczej powiedziałabym, że to takie wprowadzenie do innych, mam nadzieję, bardziej męczących poziomów {być może mam wypatrzony obraz po 6w6p ;)}.

PS. Nie oznacza to jednak, że nie lubię tego poziomu - na chwilę obecną jest on naprawdę fajnym urozmaiceniem dnia :)

TUTAJ możecie obejrzeć w całości level 1 :)

J.

24 komentarze:

  1. muszę w takim razie spróbować;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam, tym bardziej, że jeśli do tej pory nie robiłaś np. 6w6p, to {jak na razie} jest o wiele mniej męcząca opcja :)

      Usuń
  2. Gdzie można ściągnąć lub online włączyć te ćwiczenia ? Bo próbowałam je znaleźć lecz niestety nigdzie tych ćwiczeń nie było.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Level 1 - http://vimeo.com/53675091

      Usuń
    2. Level 2 - http://vimeo.com/53700151
      Level 3 - http://vimeo.com/54009222

      Usuń
  3. za tydzień kończę ripped in 30 i biorę się za killer abs. po ripped in 30 strasznie zleciało mi z ud, są o wiele wiele chudsze. poprawił się też wygląd moich pośladków i ramion, ale niestety mam wrażenie, że brzuch nie zmienił się prawie wcale. potrzebuję ćwiczeń które wydobędą na wierzch mięśnie. mam nadzieję, że killer abs będzie idealny. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie zastanawiam się na ripped in 30, być może zabiorę się za ten zestaw po killer abs :D

      Moim zdaniem na 'wyłonienie' mięśni lepszy byłby 6w6p, ale nie mogę jeszcze tego powiedzieć na 100%, bo nie wiem co Jill przygotowała w kolejnych poziomach :P

      Usuń
  4. MOżesz mi pwoedziedzić gdzie znajdę level 2 ćwiczeń 6weeks6packs?? Bo level 1 włączam sobie na youtubie, a drugiego nie mogę nigdzie nzależć... Aha...i ile wogóle jest levelów 6weeks 6packs??
    Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, są dwa levele 6w6p - jeden ćwiczysz 3 tygodnie i drugi tak samo. Link do drugiej części masz tutaj: http://www.dailymotion.com/video/xqdavl_jillian-michaels-6-weeks-six-pack-level-2-2010-divx-dvdrip_sport

      Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. oooo:) nowy trening Jilian:) muszę się bliżej mu przyjrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nowy dla mnie, ogólnie już jest jakiś czas dostępny :)

      Usuń
  6. Jeju, podziwiam! Ja bym chyba nie dała rady. Zawsze jak zabieram się za ćwiczenie z filikami to od razu się gubię :D Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie uwielbiam ćwiczyć z filmami ;p Wiadomo, że za pierwszym razem jest ciężko, bo są nowe ruchy, ale potem jest naprawdę przyjemnie :)

      Usuń
  7. ja narazie ćwiczę w Ewą, ale Jillian będzie na pewno w następnej kolejności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Jillian, to zupełnie inny 'rodzaj' motywacji :)

      Usuń
  8. Mi się podobał ten level :) na początku ćwiczeniem nie do wykonania było dla mnie to krążenie nóg na leżąco, pewnie wiesz o czym mówię,ale kilka treningów i nauczyłam się :0 czekam an twoją opinie o 2 lvl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, o którym ćwiczeniu mówisz :) Ja, o dziwo, je lubię i nie stanowi ono dla mnie większego problemu. Gorzej z ćwiczeniami, w którym przyciąga się czoło do kolana - nie wiem dlaczego, ale bolą mnie wtedy uszy - chyba to przez chore zatoki :/

      Już jutro zaczynam lvl2, więc wkrótce zdam relację :)

      Usuń
  9. Ćwiczę teraz z Jillian inny zestaw. Ale zaciekawiłaś mnie tym kilerem. Chyba się zaopatrzę w te ćwiczenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, tym bardziej, że naprawdę nie jest ciężki :) Ja, jak na razie, go uwielbiam <3

      Usuń
  10. Witam :)

    Wchodzę na ten blog od jakiegoś czasu regularnie, czytam i podziwiam.
    Ja od dłuższego czasu ćwiczę z Ewą Chodakowską i jestem bardzo zadowolona, ale jak czytam twoje zaangażowanie z ćwiczeniami Jillian Michaels postanowiłam też zacząć.
    Więc dziś zrobiłam pierwszy raz level 1, okaże się ile wytrzymam i czy dam rade. Fanie by było jakbyś wklejała także linki z adresami stron gdzie można znaleźć ćwiczenia.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Od teraz zaczynam ćwiczyć razem z Wami, dziewczyny ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Kilka dni temu trafiłam na Twojego bloga (od Pauli i muffinkowego wyzwania) i muszę napisać, że jest świetny! Bardzo się cieszę, że Cię znalazłam, opisy Twoich ćwiczeń, a zwłaszcza ich wyników, są bardzo motywujące. Przekonałaś mnie już do wyzwania z przysiadami - próbowałam już raz przysiadów, sama z siebie, bo wyczytałam gdzieś w necie, że ładnie podnoszą pośladki, ale nie wiedząc, ile właściwie powinnam robić powtórzeń i czy same przysiady w ogóle coś mi dadzą, szybciutko zrezygnowałam... Teraz nie zrezygnuję. ;)
    Po Twoich opisach mam też ochotę na ćwiczenia z Jillian, tylko hamuje mnie jedna rzecz... Mam wrażenie, nie wiem, może niesłusznie?, że te ćwiczenia są pomyślane do wykonywania codziennie, i wszystkie blogerki, których opinie widziałam, też ćwiczyły codziennie... A ja nie chcę codziennie się pocić, bo wtedy musiałabym codziennie myć włosy. :) Może to brzmi głupio, ale mam długie włosy, o które bardzo dbam, i sporo czasu zajęło mi pozbycie się problemu nadmiernego przetłuszczania i przyzwyczajenie do mycia co drugi dzień, nie chciałabym teraz tego stracić. Na razie mój plan treningowy wygląda tak, że co drugi dzień (przed myciem :D) biegam, a w pozostałe dni kręcę hula hop, ewentualnie robię właśnie jakieś przysiady czy ćwiczenia siłowe, przy których nie męczę się aż tak bardzo... I zastanawiam się, czy takie ćwiczenia, jak Jillian czy Ewka, mają szansę zadziałać, jeśli będę je robić co drugi dzień? Jak myślisz, jak myślicie, dziewczyny? ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. a mnie już te Tiffoczki męczą:( przylączyłam sie do wyzwania ale tez robie kiler abs, i te boczki tak od niechcenia bo to jest takie nudne...

    OdpowiedzUsuń
  14. kurde ! On jest dla ciebie łatwy?? To ja jestem niezła fujara o matko!! Teraz to się podłamałam :( A mnie sprawia on wiele kłopotów, boli mnie wszystko a najbardziej nogi i łydki w brzuchu za to nic nie czuję raczej... ćwiczenia wykonuję poprawnie gdyż robię pauzy i dokładnie się przyglądam więc nie mogę popełniać błędów, angielski też rozumiem, dodam że ćwiczę od tygodnia ten level właśnie

    OdpowiedzUsuń