kk

poniedziałek, 1 października 2012

Ćwiczymy mięśnie brzucha.

Płaski, umięśniony brzuch to marzenie każdej z nas. Ja osobiście mam fioła na punkcie swojego brzucha. Właściwie jest to jedna z niewielu części ciała, na którą szczególnie zwracam uwagę, czy to u mężczyzn, czy to u kobiet. Od nastoletnich czasów, poświęcałam mu mnóstwo czasu. 

Na początku było to błądzenie po omacku, chwytałam się zwykłych brzuszków, potem półbrzuszków, aż natrafiłam na ćwiczenia 8 minute abs na brzuch oraz dobrze znaną A6W. Z czasem zaczęłam dokładać coraz to nowsze ćwiczenia typu: Tamilee Webb, czy elementy z Ewy Chodakowskiej. 

 
Jednak należy pamiętać, że ćwiczenia te tylko służyły wzmocnieniu mięśni brzucha, a nie ich uwidocznieniu. Dlatego warto przysłowiowe "brzuszki" połączyć z treningiem o potencjale spalającym tkankę tłuszczową, czyli takim jak: jazda na rowerze, bieganie, pływanie oraz odpowiednią dietą.

Jeśli już piszę o mięśniach brzucha, to należy wspomnieć, że z punktu funkcjonalnego możemy je podzielić na trzy partie:
-mięśnie dolne brzucha,
-mięśnie górne brzucha,
-mięśnie skośne brzucha.

Co ważne, wszystkie z tych trzech części powinny być angażowane w odpowiedniej kolejności:

1. mięśnie dolne brzucha,


2. mięśnie skośne brzucha,


 3. mięśnie górne brzucha.


Górne mięśnie brzucha są stabilizatorem, które pracują przy każdym ruchu. Jeżeli od nich zaczniemy, mięśnie górne będą na tyle zmęczone, że nie będą miały siły wykonywać pozostałych ćwiczeń. Stąd tak ważne jest zachowanie odpowiedniej kolejności.

Ja niestety troszkę zaniedbałam cardio, więc i moje mięśnie brzucha schowane są głęboko pod warstwą tłuszczyku... Ale, ale zabieram się za walkę i wkrótce pochwalę się wynikami :) Co prawda, nie wyglądam tak... ale i tak warto zadbać o siebie.


J.

7 komentarzy:

  1. cudny post, bardzo przydatny;) Ja na punkcie swojego brzuszka tez mam fioła, tylko u mnei to wygląda tak, że nie jest on idealny i w niczym nie przypomina Twojego cuda:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałabym mieć ładny brzuch, ale niestety brak mi motywacji :/ nigdy nie lubiłam ćwiczyć, więc jak tylko mogę, to znajduję wymówki, żeby nie ćwiczyć. Lubię pływać i ćwiczyć na orbitreku. Niestety nawet do ćwiczeń na orbitreku nie mam silnej motywacji :/ Słomiany zapał. Inaczej jest z pływaniem. Z tym problemów nie mam. Nawet, żeby wstać o 6.00 i jechać na 7.00 na pływalnię. Ale to za mało. Lubiłam chodzić na siłownię. Lubiłam, bo chodziłam z Przyjaciółką, która silnie nas motywowała. Niestety wyjechałam z Łodzi, a w moim mieście nie ma ani porządnej siłowni ani nikogo, kto by mnie zmotywował. Podziwiam ludzi, którzy chcą i lubią ćwiczyć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Te pierwsze ćwiczenie na mięśnie brzucha bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi najbardziej zależy na brzuszku i zaczęłam ćwiczyć z Ewą teraz, ponieważ z Mel B nie było efektów ale może za krótko z nią ćwiczyłam :) W każdym razie o wiele przyjemniej mi się ćwiczy z Ewą chociaż czasem mam dość ;p Mam podobny brzuch do Twojego tylko mi się jakby zebrała na środku taka mała masa tłuszczyku i chcę ją zwalczyć. Gratuluję brzuszka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też mam obsesje na swoim brzuchu . Takie tematy mnie bardzo ciekawią, dzięki za informacje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też mam obsesje na swoim brzuchu, i takie tematy mnie interesują, dzięki za informacje , świetny blog :)

    OdpowiedzUsuń