kk

niedziela, 12 sierpnia 2012

Włosomania.

Rany. Pooglądałam fotki dziewczyn, które stosują różne maski, żele, oleje, płukanki, odżywki na włosy i stwierdziłam, że ja też tak chcę ;p Moje włosy też będą zdrowe, nawilżone i piękne! Już moja w tym głowa. Teraz tylko muszę zaopatrzyć się w garść przeróżnych specyfików i działam :P 

Tak wyglądały rok temu... suche, zmaltretowane do granic wytrzymałości przez prostownicę i ciążę.

PS. muszę przyznać, że moje włosy po oleju kokosowym i serii Alterra są coraz ładniejsze :))) Teraz czaję się na jakąś płukankę, ale na razie nie mam tyle czasu, by wszystko ogarnąć, ale gdy tylko znajdę odrobinę czasu zabieram się za pielęgnację :D Wkrótce wrzucę fotki porównawcze ;p

PS2. przeglądając moje zdjęcia zaraz po porodzie (tak, tak po porodzie) stwierdzam - ja chcę z powrotem moją figurę i 48 kilooooo! Chyba czas wrócić do jedzenia na parze i zasady - zero słodyczy! :)

J.

sobota, 11 sierpnia 2012

Czarna ramoneska.

To, że oklepana jest to wiem, ale nic nie poradzę na to, że uwielbiam stylizacje z jej udziałem. Po prostu idealnie wpasowuje się w moje gusta, dlatego postanowiłam w końcu na nią zapolować. Ostatnio mierzyłam jedną w Croppie, ale jakoś nie byłam do niej do końca przekonana. 

http://www.makelifeeasier.pl/moda/must-have-claret-and-khaki-skinny-jeans/
http://celebrity-gossip.net/
Stąd też moje pytanie - wie ktoś, w którym sklepie obecnie są ramoneski jak ta poniżej (nie mam na myśli takiej samej, ale w podobnym stylu)?

http://www.jofama.se/fashion/?page_id=35

J.

sobota, 4 sierpnia 2012

Wszyscy mają ombre.

Moda na ombre od początku mi się podobała. Na początku zauroczyły mnie dwukolorowe włosy (jednak nie byłam na tyle odważna, by swoje rozjaśnić), a później szorty i ombre nails. Czasami jak podziwiam jakie cuda dziewczyny tworzą to aż mnie zazdrość zżera, że ja sama nie mam tyle czasu, by je zrobić. No, ale co się odwlecze, to nie uciecze. Tak jak z ombre shorts. Wystarczyła niedługa chwila i ja sama stałam się ich posiadaczką. I pomyśleć, że na samym początku były nieciekawymi, frędzelkowymi, o pospolitym kolorze szortami z sh... :)))) Na szczęście moja Mama ma zmysł  (i cierpliwość!!!) do realizowania moich szalonych pomysłów :)))



PS. Drugie czekają w kolejce do ćwiekowania ;)))

***
Z innej beczki. Na kilka dni straciłam całkowitą kontrolę nad jedzeniem i ćwiczeniami. Synek był chory i po prostu nie dałam rady. Od jutra powracam do zdrowego jedzenia i ćwiczeń. Niestety nie killerek, bo mam za mało czasu :(

J.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...